Dotarlismy do świątyni św. Barbary w Górze... Przewodnikiem - był ks. proboszcz Romuald Adamski... Chwila przerwy i ruszamy dalej na "drewniany szlak" - tym razem - Grzawa - kościół pod wezwaniem męczeństwa św. Jana Chrzciela - Ks. Jacek Jadasz - pełen entuzjazmu opowiadał o kościele i swojej 400 osobowej parafii...
Miedźna - trwa Msza św. - wchodzimy - pokłon Chrystusowi - historia z naszej ściągawki i ruszamy... gdzie?
Do Przyjaciół Pana Kazimierza - kochanej Pani Joli z Małżonkiem - grill już prawie gotowy - pyszny kołacz... wiele radości... ale zaczyna się ściemniać - jedźmy - bo nie dojedziemy...
Ostatni kościółek - dziś odpustowy - w Ćwiklicach - św. Marcina - czekamy - gospodarz otwiera - ale cudo - modlitwa o uzyskanie odpustu... wspólne zdjęcie... i do domu... włączone światła... goczałkowickie przejście przez drogę szybkiego ruchu i finisz - na pierwszym miejscu, nie kto inny - ks. proboszcz Jerzy Ryłko - wyprzedził wszystkich - i uśmiechnięty czeka wraz ze Wspomożycielką Wiernych na swoich PIELGRZYMÓW...
Chcemy podziękować Panu Kazimierzowi Kocurowi za pomysł i pomoc w organizacji... Panu Adrianowi Mojżyszce za posługę kierowcy - samochodu - dbającego o bezpieczeństwo... Pani Ani Jego Małżonce za piękny fotoreportaż /Aniu wybacz wybrałem tylko 180 zdjęć/, Panu Zbyszkowi Leglerowi za organizację i towarzyszenie w testowym pokonaniu tego dystansu... Pani Wiolettcie Krupnik za zakupy... Kolegom Cyklistom za pomoc w ruchu drogowym... No i ks. Proboszczowi za Jego obecność - i sponsoring grillowy...
Wszystkim UCZESTNIKOM za radość, świadectwo - do następnego razu!!!
Fotoreportaż dziełem Pani Ani Mojżyszek